– Czy wystarczy umiejętności, aby od razu po kursie otrzymać dobrze płatne stanowisko w firmie?
– Absolutnie. Wiele oczywiście zależy od samej osoby - dodatkowe czytanie książek, ciągłe studiowanie czegoś nowego. Na przykład, 20 października ukończyłem kurs, zaś już 25 października miałem rozmowę kwalifikacyjną. Dostałem miesiąc na nauczenie się nowych informacji do pracy, po czym zostałem oficjalnie zatrudniony.
– Jak przebiegała rozmowa kwalifikacyjna - czy była trudna? Może były dziwne pytania lub trudne zadania. Podpowiedz, do czego mają przygotowywać się osoby bez doświadczenia?
– Tak się złożyło, że zostałem zatrudniony od razu od drugiej rozmowy kwalifikacyjnej, myślę, że miałem dużo szczęścia. Nie było to trudne - było przerażające)
Zawsze taki byłem, od czasów studiów nie mogłem pójść na egzamin nieprzygotowany. Mimo że dużo wiedziałem, jednak rozmowy kwalifikacyjne w IT były nowością - martwiłem się, że pojawią się pytania, na które nie będę mógł odpowiedzieć. Kiedy miałem pierwszą rozmowę, nie mogłem spać w nocy, przyjechałem też z podniecenia kilka godzin przed rozpoczęciem. Teraz oczywiście myślisz, że nie ma się czego bać - najważniejsza jest pewność swojej wiedzy. Oczywiście wiele zależy od rozmówców – jeśli jesteś męczony i torturowany, to problem nie tkwi w tobie, ale w firmie.
– – Aby pomyślnie ukończyć studia, wszyscy studenci TeachMeSkills przygotowują i prezentują swoje projekty dyplomowe. Opowiedz o swoim?
– Już opowiadałem już, że początkowo byłem najbardziej w tyle w grupie, ale myślę, że dzięki podjętej decyzji o rezygnacji z pracy i całkowitego zagłębienia się w studia - moja praca dyplomowa zdobyła najwięcej punktów. Otrzymaliśmy różne tematy, jednym z nich był sklep internetowy – powiedzieli, że to bardzo trudny projekt do realizacji. I oczywiście byłem zmotywowany, żeby to wybrać i ciężko pracować. Praca dyplomowa zajął około tygodnia - bardzo się starałem, abym mógł ją umieścić w portfolio.
– Najciekawsze jest to, że robisz teraz to, co lubisz, ale według twojej historii stało się to przez przypadek. Być może były jakieś predyspozycje do programowania, na przykład, lubiłeś informatykę w szkole?
– Można powiedzieć, że miałem szczęście i po prostu zgadłem z zawodem. Ani w szkole, ani na uniwersytecie nie miałem żadnych predyspozycji. Udałem się tam, gdzie można znaleźć stabilność i perspektywy rozwoju – a to jest właśnie sfera IT.
– Frontend na poziomie junior, który zna podstawowe technologie i wykazuje potencjał, może zarabiać na początku od 600 EUR. Czy Twoje oczekiwania płacowe pokrywały się z rzeczywistością?
– Generalnie tak, standard dla samego początku to 600 EUR. Ale wynagrodzenie tutaj rośnie bardzo szybko - pracujesz, zdobywasz doświadczenie i jest rewizja wynagrodzeń, od co trzy miesiące do co pół roku. - Jakie masz plany na następne kilka lat?
– Jak planujesz dalszy rozwój? Pozostaniesz w tym języku programowania, czy planujesz nauczyć się czegoś innego?
– Zaproponowano mi wypróbowanie backendu - ale na razie chcę pisać w językach, których już się nauczyłem i zdobyć doświadczenie. Może to zabrzmieć śmiesznie, ale kiedy nauczyciele zapytali mnie o plany, powiedziałem, że za kilka lat wrócę, aby uczyć innych. Dlaczego tego chcę – skoro zaczynałem od zera, mogę więc pomóc tłumaczyć materiał i zaprezentować go tak, jak chciałem, aby był mi przekazywany. Jednym z celów jest wyjaśnianie skomplikowanych rzeczy w prosty sposób.