– A o czym? Wyjaśnij w prosty sposób, kim jest programista Front End, aby nawet babcia z sąsiedniej klatki mogła cię zrozumieć.
– Przychodzisz do sklepu AGD żeby kupić lodówkę, a wśród kilkudziesięciu modeli widzisz ten, który idealnie pasuje do Twojej kuchni. Podchodzisz bliżej i rozumiesz, że przyciski na panelu są zrozumiałe, uchwyt wygodny, a w dolnej komorze są 4 zamrażarki, tak jak chciałeś. O czym mówię, jednym z głównych zadań programisty Front End jest zrobienie wszystkiego tak, aby człowiek chciał kupić produkt i z niego korzystać, tj. „front” odpowiada za stronę klienta. Front End to pierwsza randka, chodzi o to, żeby użytkownik ją polubił.
– Na podstawie Twoich słów można stwierdzić, że kierunek Front End jest stabilny. Czy twórcy tego gatunku powinni spodziewać się jakichkolwiek zmian w najbliższej przyszłości, czy też wszystko pozostanie tak, jak jest?
– Oczywiście zmiana jest nieunikniona. Myślę, że programista Front End rozszerzy swoje uprawnienia i zagłębi się w projektowanie Back Endu. Nie mówię o tym, że stanie się Full Stackiem, chodzi o rozszerzenie sfery wpływów. Zmieni się również architektura budowania aplikacji: programista Front End będzie brał udział w pisaniu warstw Back End przed głównym serwerem. Mam na myśli, że projektowanie Front Endu staje się coraz trudniejsze, więc zabawa dopiero się zaczyna.
– Wszystko płynie, wszystko się zmienia, a projektowanie nie jest wyjątkiem. Co możesz nam opowiedzieć o trendach we Front Endzie i czy warto starać się być na bieżąco ze wszystkimi nowymi technologiami?
– Na początku mojej kariery zawodowej byłem przekonany, że muszę pozostawać w czołówce rozwoju technologii, podążać za najnowszymi trendami i wykorzystywać w swojej pracy wszystkie nowości. Po wypchaniu guzów i zdobyciu bezcennego doświadczenia zrozumiałem, że to nie do końca prawda. Śledzenie wszystkiego, co dzieje się w projektowaniu, jest po prostu nierealne, podczas gdy musisz pamiętać, aby skupiać się na tym, nad czym przede wszystkim pracujesz. Chcę powiedzieć, że nikt też nie odwołał podstaw i opowiadam się za tym, aby na początku była baza, a dopiero potem wszystko pozostałe. Pamiętaj, że jeśli chcesz rozwijać się w różnych kierunkach, czy jest to React, Angular czy hipsterski Vue, to przede wszystkim poznaj podstawy JavaScriptu.
– Czy wierzysz w samodzielne wejście do IT bez pomocy kursów?
– Kursy to najpewniejszy i najszybszy sposób. Kiedy uczy cię osoba, która ma już spore doświadczenie i umie wytłumaczyć materiał, którego nie rozumiesz, szybkość procesu uczenia się znacznie wzrasta. Wszystko, czego wymaga się od ciebie, to konsumowanie cennych informacji i dokładanie wszelkich starań, aby je przyswoić.
Nie powiem, że nie da się zostać informatykiem bez pomocy z zewnątrz, bo nie ma rzeczy niemożliwych. Wszystko zależy od człowieka: jeśli wyróżnia się szczególną wytrwałością, uporem i ciężką pracą, to w zasadzie może to zrobić. Tak, w Internecie jest dużo informacji, ale nie są one filtrowane, co oznacza, że utrudnień będzie jeszcze więcej. Poważnym sprawdzianem siły będzie również to, że wszystkie Twoje pytania w procesie nauki staną się retoryczne. Google raczej nań nie odpowie, a eksperci z forów nie będą tłumaczyć „oczywistych”, jak im się wydaje, informacji. Tylko kilka osób z setek dociera do końca. Jeśli więc masz możliwość pójść na kursy, to czemu nie.
– Niecałe 5 lat później sam zostałeś nauczycielem i prowadzisz kurs FrontEnd w TeachMeSkills. Opowiedz mi więcej o programie kursu.
– Powiem tak, że w TeachMeSkills program jest zaprojektowany w taki sposób, że przy odpowiednim przyswajaniu (co najmniej 80% całego materiału) studenci nie będą mieli problemów z zatrudnieniem. W efekcie chłopaki zyskują mocną bazę praktyczną i wszechstronną wiedzę teoretyczną - to więcej niż wystarczy dla specjalisty na poziomie Junior +.
Ale będę szczery: nawet jeśli 20 razy powtórzę, że nasz program jest świetny, to przyszły student, który odwiedzi serwis, który poza chęcią stania się częścią sfery IT, nie ma za sobą żadnych podstaw zawodowych, raczej nie doceni tego bez pomocy z zewnątrz.
Jeśli nie ma skąd czekać na tę pomoc, polecam przy wyborze szkoły zwracać uwagę na jej nauczycieli. Po pierwsze, muszą mieć co najmniej trzyletnie doświadczenie w projektowaniu komercyjnym. Po drugie, muszą dobrze wyjaśniać materiał - te informacje nie trudno znaleźć, jeśli zagłębić się w opinie. !! zwracajcie uwagę na uzasadnione opinie, opinie z kategorii „on jest fajny” - to nie uzasadniona opinia! Po trzecie, przeczytajcie opinie na temat innych nauczycieli – szkoła powinna wykazywać się systematycznym podejściem do doboru mentorów – powinni uczyć najlepsi z najlepszych. Dopiero na podstawie różnych źródeł i opinii można i należy wyciągać własne wnioski. A program zrozumiesz w procesie uczenia się, najważniejsze jest motywacja i uważność.
– Jakie mity musiałeś obalić w klasie z uczniami?
Mit №1 Wordpress i wszystko, wszystko, wszystko
Tak, wielu przyszłych frontendowców przychodzi na kursy z myślą, że w końcu będą projektować strony na Wordpressie i trochę kodować. Ale w trakcie nauki okazuje się, że przez większość czasu trzeba będzie pisać bazę kodu.
Mit №2 Przeglądarka nie jest tym, czym się wydaje
Tak, przeglądarka znana wszystkim na poziomie użytkownika może zaskoczyć: to narzędzie nie tylko otwiera strony, ale jest także potężnym narzędziem programistycznym, które pomaga przeglądać kod i sprawdzać, jak szybko się ładuje.
Mit №3 Co potrafi JavaScript
Prawie wszyscy studenci są zaskoczeni, gdy dowiadują się, że za pomocą JavaScript można tworzyć nie tylko strony internetowe. Jeśli tylko zechcesz, możesz zostać FullStack developerem lub zająć się programowaniem mobilnym. Tak, za pomocą frameworków można projektować apki na Androida i iOS, a one będą miały wspólny kod. Fajne, nieprawdaż?)
Mit №4 Front End - to nie jest poważne
Społeczność IT lubi żartować z programistów Front End i mówić, że ci zajmują się jakimiś niepoważnymi rzeczami. Na etapie formowania się kierunku można byłoby się zgodzić z tym stwierdzeniem, ale dziś nie ma ono podstaw (choć dowcipy wciąż przemykają przez Internet).
Mit №5 Poprzez Front End można łatwo wejść do IT
Kiedy pytam chłopaków na lekcji wstępnej, dlaczego wybrali Front End, połowa z nich odpowiada: powiedziano nam, że ten kierunek jest znacznie łatwiejszy niż reszta”. Muszę od razu powiedzieć, że tak nie jest: próg wejścia znacznie wzrósł, a niezbędnej wiedzy nie można spakować do bagażu podręcznego. Zapisując się na kursy pamiętaj, że nigdzie nie będzie łatwo.